Prosimy nie pukać w szybę i nie straszyć programistów.
Swojego czasu popularne było zdjęcie programisty za szklaną szybą z karteczką prosimy nie pukać w szybę nie straszyć programisty jednak nie chodzi tu wcale o fakt, że programista to istota płochliwa tylko o specyfikę ich pracy. Kiedy programista jest w projekcie i w ciągu kodu to takie „zapukanie w szybę” typu zadawanie mu pytań, podawanie mu telefonu itp wybije go z rytmu, aby do niego powrócił potrzebuje ponownie min. 15 min. Jeśli wybijemy go z rytmu pracy dwa razy w ciągu godziny to zamiast pracować efektywnie przez 60 min efektywność ta zmniejsza się do 30 min, a pozostałe 30 min to stracony czas na wdrażanie się do projektu.
Bardzo często też zadajecie nam pytania „czemu godzina pracy programisty liczona jest za każdą rozpoczętą godzinę”. Właśnie z tego powodu, że nawet jeśli zmiana linijiki kodu zajmuje 5 min to wdrożenie się w projekt zajmuje min. 15 nie licząc czasu logowania na serwer, do baz danych, na panel administratora, wprowadzenie zmiany i jej przetestowanie oraz powrócenie do klienta z informacją, że praca została zakończona.
Najefektywniej pracujemy wtedy kiedy nic nas nie rozprasza, czyli nie odbieramy telefonów, nie odpisujemy na messengerze w między czasie, nie odpowiadamy na pytania szczególnie te głupie typu “skończyłeś już?” Zasada ta dotyczy nie tylko programistów, ale każdego z nas. Dlatego dobrą radą jest STOP przerywnikom, BLOKUJ zakłócenia.
Człowiek oderwany nawet na chwilę od zadania potrzebuje dodatkowego czasu na powrót do niego i ponowne rozkręcenie się. Straty czasu z tego tytułu średnio sięgają ok 25% całego czasu pracy.
Wielozadaniowość to bzdura, tylko jedno zadanie w danej chwili pozwoli nam zrealizować je w pełni, efektywnie i przejść do kolejnego tasku.
Metodą na przerywniki są bloki czasowe na wykonywanie poszczególnych zadań, aby nie odrywały nas od pracy np. blok maile i korespondencja, blok spotkania, blok projekty, blok odbieranie telefonów, blok social media. Pamiętajmy również o mierzeniu czasu, który płynie nieubłaganie, więc postawcie zegar przed sobą, nastawcie timer wtedy nie przekroczycie timelinu na dane zadanie. Ale dajmy sobie również prawo do wolnej pracy, pracy w tempie dla nas wygodnym nikt nie wytrzyma sprintu przez całe życie, nastawmy się na maraton w tempie do nas dostosowanym.
Systematyka, a nie szybkość wykonywania zadań jest kluczem do sukcesu.
Chcesz dowiedzieć się więcej o zarządzaniu sobą w czasie? Możesz obejrzeć odcinek emocjonalne w którym to szerzej nasza Aleksandra Strugalska szerzej opowiada o tej tematyce.